Cyber rady

AI w służbie oszustów - jak sztuczna inteligencja podnosi poziom cyberataków

Coraz trudniej zauważyć oszustwo - bo atak wygląda... perfekcyjnie

Jeszcze kilka lat temu wiadomość phishingowa można było rozpoznać w kilka sekund: dziwna czcionka, błędy językowe, niepoprawny adres nadawcy czy źle podrobiona strona logowania.

Dziś jednak takie „niedoróbki” należą do przeszłości. Dlaczego? Bo cyberprzestępcy sięgają po najnowsze narzędzia sztucznej inteligencji. AI pozwala im tworzyć ataki, które są praktycznie nie do odróżnienia od legalnej komunikacji.
 

Jak AI pomaga oszustom?

🎯 1. Perfekcyjny phishing - bez literówek, z lokalnym kontekstem


Dzięki generatywnej AI (np. podobnej do ChatGPT), oszuści potrafią:
 
  • pisać wiadomości gramatycznie poprawne, bez literówek i „dziwnego stylu”,
     
  • imitować ton i język korporacyjny, np. w stylu wewnętrznej korespondencji z HR lub IT,
     
  • dodawać lokalne odniesienia, jak np. nazwa firmy, imię szefa, aktualne projekty -  wystarczy im dostęp do LinkedIn lub strony firmowej.
     
Efekt? E-mail phishingowy wygląda jak prawdziwa prośba z działu kadr, zaproszenie do firmowego portalu lub polecenie przelewu od przełożonego.

🌐 2. Fałszywe strony internetowe, które są nie do odróżnienia


Dzięki AI oszuści mogą w ciągu minut:
 
  • stworzyć kopię strony internetowej Twojego banku, firmy, portalu logowania do VPN czy korporacyjnej poczty,
     
  • zadbać o identyczny wygląd, kolory, logo, czcionki
     
  • wygenerować dynamiczne treści, które reagują na kliknięcia, formularze, logowanie - jak prawdziwa strona.
     
Na pierwszy rzut oka - strona wygląda identycznie jak oryginał. Jedyną różnicą może być adres URL, który również często jest podobny do prawdziwego (np. zamiast company.com, c0mpany.com albo company-security.com).

🎤 3. Głos i wideo, które naprawdę brzmią i wyglądają znajomo


AI potrafi dziś:
 
  • naśladować głos konkretnej osoby (np. dyrektora, prezesa, przełożonego) - tzw. voice deepfake,
     
  • generować realistyczne nagrania wideo, w których znana osoba (np. CEO) „mówi” coś, czego nigdy nie powiedziała - video deepfake.
     
Tego typu treści wykorzystywane są np. do:
 
  • poleceń przekazania danych lub pieniędzy,
     
  • wewnętrznych szantaży,
     
  • manipulacji opinią publiczną lub zespołem.

     
Przykład ataku: e-mail z zaproszeniem do firmowej platformy

Pracownik otrzymuje e-mail z zaproszeniem do „nowej wersji portalu pracowniczego”.

E-mail:
 
  • jest poprawny językowo, bez błędów,
     
  • zawiera imię i nazwisko przełożonego,
     
  • ma firmowe logo i stopkę identyczną jak firmowa,
     
  • link prowadzi do strony wyglądającej identycznie jak znany portal HR.
     
Po zalogowaniu - dane trafiają do przestępców, którzy użyją ich do przejęcia konta, a potem do dalszych ataków wewnątrz firmy.

Dlaczego to działa?

AI eliminuje dotychczasowe „znaki ostrzegawcze”, takie jak:
 
  • dziwna pisownia,
     
  • ogólnikowe treści,
     
  • niepasujący styl komunikacji,
     
  • słaba grafika lub układ strony.
 

Jak się bronić?

1. Zawsze sprawdzaj dokładnie adres nadawcy i linków

Nie klikaj w linki „na autopilocie”. Najedź myszką na link i sprawdź, czy prowadzi na faktyczną domenę firmy. Uważaj na subtelne różnice (.com vs .co, litera „l” zamiast „1” itd.).

2. Nie loguj się do portali z linków w wiadomościach

Zawsze wpisuj adres portalu ręcznie lub korzystaj z zapisanych zakładek.

3. Zachowaj czujność nawet wobec „znajomych” wiadomości

Nawet e-mail od przełożonego może być spreparowany. Jeśli prośba jest nietypowa - zadzwoń lub potwierdź innym kanałem.

4. Zgłaszaj podejrzane wiadomości

Zespół bezpieczeństwa IT w firmie powinien wiedzieć, jeśli krążą podejrzane e-maile lub linki. Twoje zgłoszenie może uchronić innych.

5. Bierz udział w szkoleniach z phishingu 2.0

Nowoczesne szkolenia uczą nie tylko „czym jest phishing”, ale jak go rozpoznać mimo zaawansowania technologicznego.

6. Stosuj MFA (uwierzytelnianie dwuskładnikowe)

Jeśli hasło zostanie wykradzione, MFA może zablokować atakującego.

7. Aktualizuj przeglądarki i systemy

Nowoczesne przeglądarki potrafią ostrzegać przed fałszywymi stronami - ale tylko jeśli są aktualne.

Technologia to narzędzie - zależy, kto je trzyma

Sztuczna inteligencja nie jest ani dobra, ani zła - ale jej zastosowanie w cyberprzestępczości rośnie błyskawicznie. Dziś przestępca nie musi być dobrym programistą - wystarczy, że zna narzędzia AI i potrafi myśleć jak ofiara.

Dlatego w nowej erze cyberzagrożeń to nie technologia, ale Twoja czujność jest ostatnią linią obrony.

Inne artykuły z tej kategorii