Znamy Się!
Flagowa elegancja bez rewolucji – Samsung Galaxy S23/S23+
Maciej Gajewski
Jeśli chodzi o flagowce to już od dawna producenci wypuszczają nowe modele dosyć… zachowawczo. Zresztą, w przypadku smartfonów, jesteśmy już na takim etapie zaawansowania, że bardzo trudno czymś zaskoczyć i bardzo ciężko o rewolucję. Nie inaczej jest w przypadku flagowych telefonów Samsunga z serii Galaxy S, czyli Samsung Galaxy S23 i S23+.
Zapoznaj się z videorecenzją smartfonów Samsungów Galaxy S23 i S23+ na Youtube:
Sprawdź ofertę: Samsung Galaxy S23+
Sprawdź ofertę: Samsung Galaxy S23+
Flagowce Samsung Galaxy S23 i S23+ – odświeżony wygląd i brak wyspy aparatów
W przypadku nowych Samsungów Galaxy S23 i S23+ doczekaliśmy się nareszcie odświeżenia wyglądu. Zamiast wyspy aparatów mamy teraz 3 oddzielone od siebie oczka i – szczerze mówiąc – ten zabieg stylistyczny podoba nam się bardzo. Paradoksalnie nie dlatego, że wygląda to ładniej (tu zdania są podzielone). Dzięki nowej konstrukcji łatwiej zachować estetyczny wygląd telefonu – wyspa bowiem bardzo zbierała kurz.
Pozostałe kwestie wizualne to jak zawsze absolutna topka: metalowe ramki boczne, matowe szkło w każdej wersji kolorystycznej (co znowu ma dodatkowy wpływ na estetykę i redukcję zbierania tłustych śladów po palcach), super cienkie i super symetryczne krawędzie wokół ekranu. Tutaj nie może się nic nie zgadzać – mamy do czynienia z wizualnie mega prestiżowym urządzeniem, które krzyczy „tak, jestem drogim flagowcem!”. Warto na tym etapie dodać, że Samsung Galaxy S23 jest jednym z najmniejszych smartfonów dostępnych obecnie na rynku – wyświetlacz ma zaledwie 6,1”, więc bardzo przyjemnie trzyma się go w ręku. Dla fanów większych telefonów zdecydowanie lepszym wyborem będzie Samsung Galaxy S23+ z przekątną ekranu aż 6,6”.
Sprawdź, dlaczego warto ubezpieczyć swój telefon i jak to zrobić>>
Pozostałe kwestie wizualne to jak zawsze absolutna topka: metalowe ramki boczne, matowe szkło w każdej wersji kolorystycznej (co znowu ma dodatkowy wpływ na estetykę i redukcję zbierania tłustych śladów po palcach), super cienkie i super symetryczne krawędzie wokół ekranu. Tutaj nie może się nic nie zgadzać – mamy do czynienia z wizualnie mega prestiżowym urządzeniem, które krzyczy „tak, jestem drogim flagowcem!”. Warto na tym etapie dodać, że Samsung Galaxy S23 jest jednym z najmniejszych smartfonów dostępnych obecnie na rynku – wyświetlacz ma zaledwie 6,1”, więc bardzo przyjemnie trzyma się go w ręku. Dla fanów większych telefonów zdecydowanie lepszym wyborem będzie Samsung Galaxy S23+ z przekątną ekranu aż 6,6”.
Sprawdź, dlaczego warto ubezpieczyć swój telefon i jak to zrobić>>
Na pokładzie wszystko, co tylko możliwe
Jak przystało na topowe telefony, Samsung Galaxy S23 i Samsung Galaxy S23+ oferują wszystkie topowe podzespoły i funkcje dostępne na rynku. Do dyspozycji mamy między innymi: możliwość płacenia telefonem dzięki NFC, technologię eSIM do rozszerzenia i tak już obecnego DualSIM o kolejne karty, bezprzewodowe ładowanie i ładowanie zwrotne, dzięki któremu możemy np. naładować słuchawki.
Podpowiadamy, jak wybrać dobre słuchawki douszne i jak o nie dbać>>
Do tego 120Hz potężny wyświetlacz w technologii AMOLED z nieprzeciętnymi kątami widzenia i super czerniami – panele w większości Samsungów odbiegają od konkurencji, ale Samsung Galaxy S23 i S23+ pokazują: TAK SIĘ TO POWINNO ROBIĆ! Ekran jest ultra responsywny, płynność ponadprzeciętna no i warto dodać, że w lewej części przedniego panelu ukryty jest czytnik linii papilarnych – również ultra szybki.
Największą zmianą w kontekście możliwości i działania flagowych Samsungów jest (nareszcie) wypuszczenie na wszystkie rynki komercyjne tej samej wersji procesora i (na szczęście) zdecydowano się na tę lepszą opcję, czyli procesory Snapdragona, w dodatku dedykowanego tylko telefonom Galaxy. Dzięki tej decyzji, poza niesłychaną wydajnością, zyskujesz jako użytkownik jeszcze jedno: dużo dłuższy czas pracy na baterii, co ma bardzo duże znaczenie szczególnie w przypadku Samsunga Galaxy S23 (a do baterii jeszcze wrócimy).
Warto odnotować, że Samsung Galaxy S23 i Samsung Galaxy S23 Ultra nie różnią się prawie niczym, a jedynie rozmiarem wyświetlacza i co ciekawe – mocą ładowania. Samsunga Galaxy 23 naładujesz z mocą 25W (ponad godzina potrzebna na naładowanie od 0 do 100%), a jego większego brata z mocą aż 45W (niecała godzina przy dużo większej baterii!) – dziwna decyzja, jednakże warto o tym wiedzieć. Poza wielkością telefonu, wielkością baterii i mocą ładowania, oba telefony są praktycznie klonami.
Podpowiadamy, jak wybrać dobre słuchawki douszne i jak o nie dbać>>
Do tego 120Hz potężny wyświetlacz w technologii AMOLED z nieprzeciętnymi kątami widzenia i super czerniami – panele w większości Samsungów odbiegają od konkurencji, ale Samsung Galaxy S23 i S23+ pokazują: TAK SIĘ TO POWINNO ROBIĆ! Ekran jest ultra responsywny, płynność ponadprzeciętna no i warto dodać, że w lewej części przedniego panelu ukryty jest czytnik linii papilarnych – również ultra szybki.
Największą zmianą w kontekście możliwości i działania flagowych Samsungów jest (nareszcie) wypuszczenie na wszystkie rynki komercyjne tej samej wersji procesora i (na szczęście) zdecydowano się na tę lepszą opcję, czyli procesory Snapdragona, w dodatku dedykowanego tylko telefonom Galaxy. Dzięki tej decyzji, poza niesłychaną wydajnością, zyskujesz jako użytkownik jeszcze jedno: dużo dłuższy czas pracy na baterii, co ma bardzo duże znaczenie szczególnie w przypadku Samsunga Galaxy S23 (a do baterii jeszcze wrócimy).
Warto odnotować, że Samsung Galaxy S23 i Samsung Galaxy S23 Ultra nie różnią się prawie niczym, a jedynie rozmiarem wyświetlacza i co ciekawe – mocą ładowania. Samsunga Galaxy 23 naładujesz z mocą 25W (ponad godzina potrzebna na naładowanie od 0 do 100%), a jego większego brata z mocą aż 45W (niecała godzina przy dużo większej baterii!) – dziwna decyzja, jednakże warto o tym wiedzieć. Poza wielkością telefonu, wielkością baterii i mocą ładowania, oba telefony są praktycznie klonami.
Bateria w telefonach Samsung Galaxy S23 i S23+ – jest lepiej, ale konkurencja goni
Wracając do tematu baterii… Ogniwo w Samsungu Galaxy S23 nieznacznie urosło względem poprzednika (jest to obecnie 3900mAh, dla Samsunga Galaxy S23+ 4700mAh) i na papierze może wydawać się to ilością wręcz śmiesznie niską w porównaniu z innymi telefonami z pojemnościami 5000mAh i więcej. Warto jednak pamiętać, że Samsung Galaxy S23 jest bardzo niewielkich rozmiarów – i tak jestem w szoku, że udało się tutaj zmieścić aż tyle. Dodatkowo, dzięki dedykowanemu procesorowi Snapdragona, z baterii jest wyciśnięte maksimum. Przetestowany przeze mnie telefon potrafi wytrzymać nawet 6h dosyć intensywnej pracy, podczas gdy poprzednik potrafił się poddać już po 3,5 godziny (mówimy oczywiście o czasach na wciąż włączonym ekranie, więc przy typowym użytkowaniu zyskamy dodatkowych kilka godzin).
Warto jednak zauważyć dwie rzeczy, których Samsung mógłby nauczyć się od konkurencji. Pierwsza kwestia to moc ładowania. Wspomniane 25W, przy konkurencji, u której standardem jest 80W, a rekordziści dochodzą do 240W (czyli ładowania w kilkanaście minut o 0 do 100%), nie przystoi telefonom w tej cenie. Dodatkowo to, co jest moim generalnym zarzutem do Samsunga – brak ładowarki w zestawie sprzedażowym (szczególnie przy telefonach za kilka tysięcy) jest smutną niespodzianką. Konkurencja do basicowych modeli dodaje dużej mocy ładowarki i do tego jeszcze etui. Duże pole do poprawy na przyszłość.
Sprawdź, jak się zabezpieczyć na wypadek zgubienia albo kradzieży telefonu>>
Warto jednak zauważyć dwie rzeczy, których Samsung mógłby nauczyć się od konkurencji. Pierwsza kwestia to moc ładowania. Wspomniane 25W, przy konkurencji, u której standardem jest 80W, a rekordziści dochodzą do 240W (czyli ładowania w kilkanaście minut o 0 do 100%), nie przystoi telefonom w tej cenie. Dodatkowo to, co jest moim generalnym zarzutem do Samsunga – brak ładowarki w zestawie sprzedażowym (szczególnie przy telefonach za kilka tysięcy) jest smutną niespodzianką. Konkurencja do basicowych modeli dodaje dużej mocy ładowarki i do tego jeszcze etui. Duże pole do poprawy na przyszłość.
Sprawdź, jak się zabezpieczyć na wypadek zgubienia albo kradzieży telefonu>>
Samsung Galaxy S23/S23+ – lider fotografii w smartfonach
Zapaleńcy mogą na jednym wydechu wymienić 10 najlepszych telefonów do robienia zdjęć. Bezapelacyjnie w tej dziesiątce swoje miejsce mają Samsung Galaxy S23 i Samsung Galaxy S23+ – już samo to, że cały rynek korzysta z matryc Samsunga (naprzemiennie z Sony) powinno dawać do myślenia. Producent zaoferował nam tutaj aż 3 obiektywy główne, z czego pierwszy to mega szczegółowy aparat 50Mpx z kątem widzenia 85 stopni, jasnością na poziomie f/1.8, optyczną stabilizacją obrazu i aż 30krotnym zoomem. Do tego dodajmy szerokokątny obiektyw 12Mpx z kątem widzenia 122 stopnie i teleobiektyw do zdjęć w dużym zbliżeniu z aż 10krotnym zoomem i mamy przepis na super szczegółowe, super jasne zdjęcia.
Dodatkowo do selfie mamy do dyspozycji 12MPx i szeroki kąt 80 stopni. Co więcej, ten telefon nagrywa przednią kamerą super video o jakości do 4K 60 klatek na sekundę, a to z pewnością nie lada gratka dla miłośników używania przedniej kamery. Dla niezorientowanych – niektóre telefony dostępne na rynku nie potrafią tego zrobić swoimi głównymi aparatami, a tutaj proszę – mamy to w selfie. Dodatkowo super system mikrofonów, który zbiera dźwięk w taki sposób, że często nie potrzebujemy dodatkowych mikrofonów i rośnie nam idealna propozycja dla YouTuberów i TikTokerów.
Z rzetelności warto dodać, że głównym aparatem zarejestrujemy filmy w jakości 8K – nie wiem, na czym potem moglibyśmy to odtwarzać, więc traktujmy to jako pokaz technologicznych możliwości, ale warto wiedzieć, że tak się da!
Podsumowując – jeżeli szukasz w świecie Androida telefonu, który będzie totalnie najwyższą półką, spokojnie możesz zdecydować się na Samsunga Galaxy S23 lub Samsunga Galaxy S23+. Oba te telefony mają dosłownie wszystko, co aktualnie jest dostępne w smartfonach – bezbłędne i niezawodne aparaty oraz płynność działania bijącą na głowę większość konkurencji. Pamiętaj tylko, żeby przy zakupie dokupić kostkę do ładowania, bo w pudełku jej nie znajdziesz.
Zastanawiasz się, czy flagowiec to dobry wybór? Poznaj inne rodzaje telefonów i smartfonów>>
Dodatkowo do selfie mamy do dyspozycji 12MPx i szeroki kąt 80 stopni. Co więcej, ten telefon nagrywa przednią kamerą super video o jakości do 4K 60 klatek na sekundę, a to z pewnością nie lada gratka dla miłośników używania przedniej kamery. Dla niezorientowanych – niektóre telefony dostępne na rynku nie potrafią tego zrobić swoimi głównymi aparatami, a tutaj proszę – mamy to w selfie. Dodatkowo super system mikrofonów, który zbiera dźwięk w taki sposób, że często nie potrzebujemy dodatkowych mikrofonów i rośnie nam idealna propozycja dla YouTuberów i TikTokerów.
Z rzetelności warto dodać, że głównym aparatem zarejestrujemy filmy w jakości 8K – nie wiem, na czym potem moglibyśmy to odtwarzać, więc traktujmy to jako pokaz technologicznych możliwości, ale warto wiedzieć, że tak się da!
Podsumowując – jeżeli szukasz w świecie Androida telefonu, który będzie totalnie najwyższą półką, spokojnie możesz zdecydować się na Samsunga Galaxy S23 lub Samsunga Galaxy S23+. Oba te telefony mają dosłownie wszystko, co aktualnie jest dostępne w smartfonach – bezbłędne i niezawodne aparaty oraz płynność działania bijącą na głowę większość konkurencji. Pamiętaj tylko, żeby przy zakupie dokupić kostkę do ładowania, bo w pudełku jej nie znajdziesz.
Zastanawiasz się, czy flagowiec to dobry wybór? Poznaj inne rodzaje telefonów i smartfonów>>