Znamy Się!

Samsung Freestyle gen. 2 – projektor, który może zastąpić telewizor?

Maciej Gajewski

Każdy ma telewizor i każdy narzeka, że ma za mały telewizor pojawia się on - Samsung Freestyle 2.giej generacji, który z dużym prawdopodobieństwem jest w stanie zastąpić Twój telewizor i pozwoli Ci na rozrywkę w formie o jakiej klasyczny telewizor może tylko pomoażyć.
Czasem słyszy się, że technologia konsumencka jest nudna, powtarzalna i… trudno mi się z tym zgodzić, szczególnie po testach takiej perełki jaką niewątpliwie jest najbardziej kompaktowy i wszechstronny projektor multimedialny jakim jest Samsung Freestyle gen. 2 – urządzenie, dzięki któremu możesz cieszyć się rozrywką nie tylko w formacie telewizora ale również na suficie, elewacji Twojego domu, w plenerze i… praktycznie wszędzie tam, gdzie jest tylko płaszczyzna żeby coś wyświetlić! Klasycznie - jeżeli chcesz kupić ten produkt to nie czekaj, kliknij TUTAJ.
 

WYGLĄDA ŁADNIE I… NIEPOZORNIE!


Jeżeli słysząc „projektor” masz w głowie klasyczną bryłę w formacie niemałego pudełka, które szumi i ciężko ustawić je precyzyjnie – Samsung Freestyle gen. 2 zrobi na Tobie piorunujące wrażenie już zaraz po wyjęciu z opakowania – mała, eleganckie urządzenie o matowym wykończeniu, gdzie cała bryła urządzenia ma formę cylindra osadzonego na podstawce. Dzięki takiej konstrukcji i faktowi, że możesz go obracać nawet o 180 stopni bez problemu na dowolny fragment ściany i sufitu – takiej możliwości nie zaoferuje nawet najdroższy „tradycyjny” projektor.

W kontekście całej bryły – na części z lampą znajduję się cała magia tego urządzenia czyli wszystkie czujniki, które odpowiadają za to, żeby w inteligentny sposób w kilka sekund dostosować obraz do kątu i odległości w jakiej znajduje się wyświetlany obraz – dochodzi do sytuacji, w której możesz rzucać obraz na ścianę pod naprawdę ostrym kątem (bo np. tylko w tym miejscu możesz projektor stabilnie postawić) a i tak w efekcie obraz będzie zawsze idealnie prostokątny – to nie są puste słowa, to jedna z największych zalet tego sprzętu – totalna bezobsługowość w kontekście dostrajania!  (oczywiście po tych kilku dniach wiem, że warto zamykać projektor osłoną ochronną podczas gdy z niego nie korzystamy ale co jakiś czas przetrzeć czujniki – miałem epizod, kiedy dostrajanie nie działało, ale to kwestia delikatnego zakurzenia przodu urządzenia)


Poza czujnikami na froncie znajdziesz też podstawowe przyciski do sterowania projektorem takie jak zwiększenie/zmniejszenie głośności czy przycisk power. Na bocznych ścianach urządzenia znajdziesz natomiast mikrofony, które ułatwiają obsługę projektora głosowo np. dyktowanie tytułu wyszukiwanego filmu na YouTube (i do tego suwak, którym możesz wyłączyć mikrofon, ciekawe rozwiązanie). Wspominałem, że projektor ma matową obudowę, ale co za tym idzie? Nie dość, że przy przenoszeniu/ustawianiu kąta padania zapewnia nam to dużo łatwiejszy chwyt ale też przy okazji Samsung Freestyle gen. 2  po prostu nie zbiera odcisków palców i dłużej zachowa estetyczny wygląd.



Oczywiście nie da się pominąć „tyłu” urządzenia tj. całego systemu chłodzenia i 5W głośników wbudowanych w urządzenie. Jeżeli na połączenie słów „głośnik” i „projektor” dostajesz palpitacji serca – spokojnie, czytaj dalej, bo jest naprawdę dobrze, na razie zaspoileruję – cylindryczna obudowa pozwala na dźwięk 360 stopni.

Nie wiem gdzie zaklasyfikować pilota, ale zasługuje on na wyjątkowe wyróżnienie – nie tylko dlatego, że jest mega estetyczny i minimalistyczny (lubię to bardzo mocno!) ale dodatkowo ma jeden feature, którym skradł moje serce – ładowanie energią słoneczną (specjalny panel na spodzie pilota) – może fani urządzeń multimedialnych Samsunga już widzieli podobny w nowszych telewizorach, ale dla mnie to zupełna nowość i mega plus dla Samsunga za rozwiązania takie jak to. Propsik! No i wracając do minimalizmu – głośniej, ciszej, zmiana programu, przycisk ustawień, przycisk włączania, nawigacja i przycisk zatwierdzania… czego chcieć więcej? No i oczywiście przyciski skrótów do najpopularniejszych apek – Netflix, www, Disney+ i Amazon Prime Video.

MULTIMEDIALNA I (NARESZCIE) SZYBKA BESTIA


Na (nie)szczęście dla Samsunga – między testami pierwszej i drugiej generacji projektorów Freestyle miałem tylko 2 miesiące przerwy, więc jestem w stanie z czystym sumieniem stwierdzić, że o ile wizualnie to praktycznie bliźniaki to Freestyle gen. 2 zjada swojego poprzednika pod kątem kultury pracy na przystawkę. I od razu dementuję – to nie tak, że pierwszy Freestyle był słaby, ale miał swoje problemy, które Samsung rozwiązał. 

To co najbardziej nie odpowiadało mi w poprzedniku to działanie systemu po dłuższej pracy projektora – zdarzały się zawieszki, dodatkowo dostrajanie obrazu też potrafiło zająć kilka sekund. W generacji drugiej nie dość, że dostrajanie potrafi wydarzyć się już w 2 sekundy od ustawienia kątu padania to jeszcze… ani razu projektor nie zrobił się nieprzyjemnie ciepły, dodatkowo system śmiga super płynnie, co nie zawsze jest oczywiste w przypadku Tizena… Generalnie jeżeli ktoś dziś zapytałby mnie czy warto dopłacić i kupić Freestyle gen. 2 odpowiedziałbym z czystym sumieniem „zdecydowanie tak!”.

Co do samych możliwości multimedialnych – projektor ma wejście miniHDMI, dzięki któremu można podłączyć się np. do konsoli, ale użyłem tego tylko raz żeby sprawdzić czy i jak działa, bo większość rzeczy, które potrzebujesz masz już albo zainstalowane albo możesz to łatwo pobrać ze sklepu Samsunga, więc idę o zakład, że 99% czasu projektor będzie połączony do Internetu i to wystarczy, szczególnie jeżeli masz Xbox All Access (które oczywiście kupisz w T-Mobile o tutaj) – na urządzeniu masz preinstalowane aplikacje do grania w chmurze, dzięki czemu wystarczy, że podłączysz swojego pada przez Bluetooth (standard Bluetooth w gen. 2 to BT 5.2) i… już. Bez kabli, bez dodatkowych komplikacji – tylko Ty, pad i projektor.

Oczywiście skoro mówimy o multimediach to i o streamingu – po przygodach z przeróżnymi platformami i systemami trochę obawiałem się, że jakaś aplikacja z filmami i serialami, z której korzystam będzie niedostępna i na szczęście tutaj duża pochwała dla Samsunga – na Freestyle gen. 2 odnajdą się nie tylko Netflixiarze ale też użytkownicy HBO Go, Playera, Canal+ Online, Disney+, TVP VOD, TVP Sport, Polsat Box GO, Amazon Prime Video… oczywiście o YouTube nie piszę. Jeżeli nie wymieniłem Twojej ulubionej apki streamingowej to nie dlatego, że jej tutaj nie ma – po prostu prawdopodobnie z niej nie korzystam, więc nie sprawdzałem, ale idę o zakład, że inne równie popularne też tam znajdziesz. 

Z dziennikarskiej rzetelności warto dodać, że na urządzeniu można również wejść do przeglądarki internetowej i surfować po necie, ale szczerze – bez podpięcia klawiatury bluetooth i myszki to raczej egzotyczne przeżycie a nie coś co mi ułatwi życie – łatwiej wyjąć telefon, natomiast jest (a nie na wszystkich systemach SmartTV znajdziesz przeglądarkę).

Jak multimedia to i dźwięk, który jest wręcz zaskakująco dobry – mamy dobry zakres regulacji od 0 do 100, da się usłyszeć basy i nie jest to typowy głośnik projektorowy, w który musisz się wsłuchiwać żeby coś usłyszeć jak towarzystwo jest ciut głośniejsze – gra mocno, donośnie i zaryzykowałbym stwierdzenie, że momentami lepiej niż niejedne głośniki z tańszych telewizorów. Oczywiście nie jest to dźwięk porównywalny z np. soundbarami, cudów nie ma przy takim sprzęcie, ale jest naprawdę mocne 7/10 a w porównaniu ze wszystkimi tradycyjnymi projektorami – 10/10.

Żeby nie zaburzać Wam odbioru tego urządzenia - jakość obrazu znajdziecie w recenzji video, która niedługo pojawi się w artykule na samej górze.
 

WYRÓŻNIA GO NIE TYLKO FORMAT


Poza wszystkimi zaletami, jakie już wypisałem kolejnym mocnym punktem jest jego kompaktowość vs. możliwość podłączenia do powerbanku – to sprawia, że marzenie o randce w plenerze z prześcieradłem przeciągniętym między drzewami z wyświetlanym obrazem na nim może stać się rzeczywistością! Zresztą Samsung tą kompatybilność z powerbankiem bardzo mocno podkreśla, bo do końca roku kupując Samsung Freestyle gen. 2 dostajesz dedykowany powerbank (o pojemności aż 32 000 mAh czyli około 3h filmu na wciąż) zupełnie za darmo! (A powerbank Samsung wycenia na 799zł, więc sztosik, więcej szczegółów o tej promocji znajdziesz TUTAJ)

Dodatkowo wszystko czego się spodziewasz po podobnym urządzeniu – rozdzielczość FullHD, wsparcie dla HDR10+, możliwość w jednej chwili oglądania obrazu o wielkości 30” a zaraz potem aż 100” bez utraty jakości i żywotność lampy nawet na 15 000 filmów! (czyli 30 000h działania deklarowane przez Samsunga, to o 10 000 więcej niż w poprzedniej edycji)

A teraz wyobraź sobie, że masz dwa takie urządzenia – poza tym, że to znaczy, że jesteś bogaty (bo o cenie porozmawiamy zaraz) to dodatkowo możesz jeszcze połączyć wyświetlany obraz z dwóch projektorów w jeden, dzięki czemu zyskujesz jeszcze większy obraz bez utraty jakości a urządzenia parują się ze sobą i robią całą robotę (poza ustawieniem kierunku wyświetlania) za Ciebie. Czuję w tym potencjał do zastosowania w przypadku np. eventów, na których jest większa przestrzeń do wyświetlania, jednak nie miałem okazji przetestować tego rozwiązania. 
 

CZY TAKI PROJEKTOR MOŻE ZASTĄPIĆ TELEWIZOR?


Czas na odpowiedź na tytułowe pytanie – czy taki projektor to dobra alternatywa dla telewizora? To zależy, bo z jednej strony nie ogranicza Cię ani powierzchnia (ściana/sufit) ani wielkość wyświetlanego obrazu – raz robisz sobie klasyczne 50” a np. w sprzyjających warunkach odpalasz mecz w ogródku na ścianie domu w 90”. Do tego możliwość podłączenia powerbanków daje możliwości, których żaden telewizor nie zapewni. Dodatkowo (subiektywnie) obraz z projektora dużo mniej męczy oczy, więc w mojej konfiguracji zostawiłbym telewizor w salonie a projektora używałbym w sypialni, kiedy jest dużo ciemniej – widzę dużą różnicę po kilku tygodniach. 

Z drugiej jednak strony to dalej jest projektor, który nie jest odporny na warunki oświetleniowe – w słoneczny dzień nawet po zaciemnieniu pomieszczenia możemy mieć problem z wyświetlanym obrazem (szczególnie jak słońce zajdzie za chmury, kiedy obraz jest akceptowalny a potem znowu świeci w pełni) – niestety telewizory oferują nieporównywalnie lepszy komfort oglądania kiedy jest jasno i większe możliwości zwiększenia jasności wyświetlanego obrazu. Ok, nadal jasność tego projektora jest nieporównywalnie wyższa nawet w jasnym pomieszczeniu niż jego standardowych odpowiedników, ale jednak… to może być przeszkoda dla wielu użytkowników.

Czy mogę polecić ten sprzęt? Sumarycznie – zdecydowanie tak, ale głównie jako urządzenie, które będzie służyło do rozrywki wieczorowej (wtedy jest bezbłędne) lub jako alternatywa dla zakupu dodatkowego ekranu – bo oczywiście znajdziemy tańsze urządzenia ale nie tak wszechstronne no i kupując telewizor jesteśmy „skazani” na jego wielkość – w przypadku projektora wielkością możemy sterować a i łatwo wrzucimy go do plecaka i zrobimy sportowe/filmowe emocje w plenerze. I właśnie te aspekty w pełni usprawiedliwiają (niemałą) cenę tego urządzenia – 3999zł, ale kupując go w T-Mobile zyskujesz nie tylko powerbank od Samsunga ale również ochronne dedykowane etui . Link do zakupu znajdziesz tutaj!